Mamy już grudzień więc czas najwyższy zacząć świąteczne przygotowania. Proponuję zacząć od tych rzeczy których przygotowanie zajmuje dużo czasu, lub te które można zrobić wcześniej bez ryzyka, że nam do Świąt nie wytrzymają. Można też zrobić weki na przykład z ćwikły. Ja moje przygotowania zaczynam od słodkości i robię wegański piernik staropolski. Przepis wzięłam bezpośrednio ze strony Kwestia Smaku, ale przerobiłam go pod siebie, to znaczy wyeliminowałam produkty odzwierzęce.
Piernik należy przygotować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem ponieważ czas leżakowania masy na ciasto jak i później samego piernika jest dość długi. Sam przepis nie jest skomplikowany, a rezultat zachwyci każdego. 
Składniki (blacha 18×28 cm):
250 g syropu z agawy*
150 g margaryny wegańskiej
180 g cukru
500 g mąki T450
3 łyżki przyprawy do piernika
80 ml mleka sojowego
1 ½ łyżeczki sody
50 g orzechów włoskich
1 słoiczek powideł śliwkowych
Czekolada lub cukier puder do dekoracji
*może być inny słód np. syrop klonowy lub cukier rozpuszczony w wodzie. Możecie też zastąpić zwykłym cukrem, ale wtedy należy dodać więcej płynów (np. mleka), żeby zachować odpowiednią konsystencję masy.
1/20 ciasta to około 250 kcal.
Przygotowanie:
Syrop z agawy, margarynę i cukier podgrzewamy w małym garnku, aż cukier i margaryna się rozpuszczą. Następnie dodajemy mleko sojowe.
Mąkę przesiewamy przez sito do miski, przyprawę do piernika i wyrabiamy łyżką na jednolitą masę.
Orzechy drobno siekamy i dodajemy do masy. Ciasto wyrabiamy łyżką lub mikserem na małych obrotach przez ok. 10 minut. Gotową masę przekładamy do szklanego lub kamiennego naczynia, przykrywamy ściereczką oraz przykrywamy np. deską drewnianą lub pokrywką (tak, żeby była mała szczelina) i odstawiamy w chłodne miejsce na 2 – 3 tygodnie.
Po tym czasie ciasto wałkujemy na 3 części o wymiarach formy do pieczenia i każdą z nich pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Dolny i środkowy blat smarujemy powidłami śliwkowymi, a na wierzch kładziemy ostatni blat. Zwijamy ściereczką i odstawiamy ciasto w chłodne miejsce na tydzień.
Po tym czasie ciasto możemy udekorować polewą z czekolady lub cukrem pudrem. Piernik im dłużej leży tym lepszy, także nie ma na co czekać!
Brak komentarza