Ten przepis powstał dzisiaj w wyniku nadmiaru pomarańczy w domu. Pomimo, że został wymyślony spontanicznie, to znajdzie honorowe miejsce wśród moich przepisów na ciasteczka. Mogę śmiało powiedzieć, że pomarańczowe ciasteczka z migdałami i nutą wanilii mogą uzależnić! Ale takie uzależnienie to chyba sama przyjemność..?
Do zrobienia ciasteczek natchnął mnie prezent jaki dostałam od znajomych na urodziny. Są to dwa rodzaje wałków z tłoczeniem „Vege Tu Jemy”. Bardzo się nakręciłam i od razu chciałam upiec coś, na czym będę mogła zrobić wzorek. Niestety ciasto podczas pieczenia zaczęło się leciutko rozpływać – wystarczyło to, by wzór zaniknął. Właśnie dlatego, pomimo, że ciasteczka wyszły doskonałe, to postaram się udoskonalić ciasto po to, by wzór po upieczeniu został. Zdjęcia wałków pojawią się niedługo na Facebooku.
Składniki (około 17 sztuk):
200 g mąki T450
130 g cukru
Skórka z 2 pomarańczy
Sok z 1 pomarańczy
100 g wegańskiej margaryny
1 łyżeczka esencji waniliowej
100 g migdałów bez skórki
Przygotowanie:
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier i margarynę, którą wcześniej wyjęliśmy z lodówki, by nabrała temperatury pokojowej. Wszystkie składniki ucieramy ręcznie lub za pomocą robota. Po kilku minutach ciasto powinno być dobrze utarte. Migdały siekamy na dość drobne kawałki i dodajemy do ciasta. Następnie ścieramy skórkę z pomarańczy i z jednej wyciskamy sok. Razem z wanilią dodajemy je do ciasta i wyrabiamy ciasto. Po chwili wszystkie składniki powinny się ładnie połączyć. Ciasto wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę. Po tym czasie, nastawiamy piekarnik na 180 stopni i wałkujemy ciasto na grubość około 0,5 cm (ciasto wałkujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia lub posypujemy obficie mąką, żeby się nie kleiło do blatu). Wycinamy ciasteczka przy pomocy foremki i układamy na blasze. Pieczemy około 16 minut.
Brak komentarza