Jesień za oknami niedługo zamieni się w krajobraz zimowy. Zatrzymajmy ją na dłużej w kuchni, a zwłaszcza na talerzu. 
Nie wiem jak Wam, ale mi jesień w kuchni kojarzy się z dynią, dlatego postanowiłam zrobić curry z dynią w roli głównej. Na talerzu towarzyszą jej m.in. pieczarki, cebula czy por – warzywa, które zazwyczaj mamy w zapasie w kuchni. Dodałam jeszcze egzotyczny akcent, który sprawia, że danie jest naprawdę bombowe!
Składniki na sos curry (2 średnie porcje):
1 łyżeczka czerwonej pasty curry
1 łyżeczka trawy cytrynowej (zmielonej pasty ze słoiczka lub 1 świeża trawa cytrynowa)
1 łyżka oleju rzepakowego (do smażenia)
Ok 170 g dyni hokkaido (bez pestek)
4 pieczarki
1 średnia cebula
Kawałek pora
1/2 puszki cieciorki
1/2 puszki mleka kokosowego
2 łyżki ziaren granatu
Sól, pieprz
Pół szklanki wody
Makaron (tyle ile jesteście w stanie zjeść ).
Przygotowanie:
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i w między czasie przygotowujemy sos curry. Na patelnię wlewamy olej i kroimy cebulę. Gdy olej się rozgrzeje wrzucamy cebulę. Po chwili dodajemy pastę curry – powinna się lekko podsmażyć. Kroimy pieczarki, pora i dynię*, co chwilę zerkając i mieszając cebulę, żeby się nie przypaliła. Dodajemy warzywa do cebuli, podsmażamy przez około 3 minuty i dolewamy wodę i dodajemy trawę cytrynową – warzywa lekko się podduszą. Po kilku minutach wlewamy mleczko kokosowe i całość gotujemy na małym ogniu przez około 10 minut. Na sam koniec dodajemy ciecierzycę (żeby się podgrzała) i owoce granatu. Wszystko doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Jesienne kolory na talerzu każdego zachęcą do skosztowania tego dania.
*miałam dynie hokkaido, dlatego jej nie obrałam. Jeśli macie inną dynię, to najpierw obierzcie ze skórki.
Brak komentarza