Nie ma nic lepszego jak domowe jedzenie. Zgadzacie się ze mną? Raz, że sami sobie doprawiamy według gustu, dwa nie ma żadnych zbędnych składników. Raz na jakiś czas fajnie gdzieś wyjść, ale ja jeszcze jestem w fazie przepytywania kelnerów o skład potraw, dopytywania się i upewniania, że dana pozycja jest wegańska. 😀 Zastanawiam się, czy kiedyś z tej fazy wyjdę. Gotowanie to moja pasja, więc jest mi z tym bardzo dobrze. I na niedzielny obiad stereotypowo przygotowałam warzywny rosól z domowym makaronem.
Może mój obiad nie wpisuje się w 100 % w stereotypowy obiad, bo przecież rosół jest roślinny, ale makaron nadrabia. Domowy jest najlepszy!
Składniki (2-3 porcje):
1,5 litra wody
2 marchewki
1 pietruszka
Kawałek selera (ja nie miałam więc pominęłam)
Kawałek białej kapusty
½ cebuli
3 ziela angielskie
2 listki laurowe
Sól
Pieprz
Odrobina suszonego lubczyku
Przygotowanie:
Do garnka wlewamy wodę i wstawiamy na ogień. Wrzycamy liść laurowy i ziele angielskie. W międzyczasie obieramy włoszczyznę i wrzycamy do wody. Doprowadzamy do zagotowania i zmniejszamy ogień, by bulion delikatnie się gotował przez około 45-60 minut. Po tym czasie wyjmujemy warzywa, kroimy je na plasterki i powrotem wrzucamy do zupy. Całość doprawiamy przyprawami do smaku. Podajemy oczywiście z makaronem: ja najbardziej lubię z cienkimi nitkami, oczywiście własnej roboty (przepis tutaj)!
Brak komentarza