Słodkie! Napadło mnie coś na słodkie! Nie na jedzenie, tylko na pieczenie. Wiadomo, jak już zrobię to zjem, ale większość i tak trafia do rodziny lub znajomych. Piekę na potęgę, wymyślam, tworzę, eksperymentuję. Dzisiaj przypomniały mi się ciasteczka z marmoladą. Oj jadało się takie ciasteczka, jadało. Dzisiaj się nie je, bo nie są wegańskie. Więc co pozostaje? Na szczęście takie rozwiązanie to ja akurat lubię: samemu upiec np. bezglutenowe ciasteczka z marmoladą!
Do ich przygotowania użyłam trzech rodzajów mąk bezglutenowych: ziemniaczanej, z topinambura i z cieciorki. Ciasteczka udekorowałam truskawkową marmoladą – myślę, że jest to wersja klasyczna takich ciasteczek, ale równie dobrze można dać marmoladę morelową, wiśniową lub taką, jaką akurat macie w domu. Ciasteczka będą bardziej lub mniej słodkie (w zależności od tego jak słodki będzie Wasz banan) i w zależności od tego, dobierzcie mniej lub bardziej słodką marmoladę – kwaskowaty posmak fajnie łamie słodycz ciasteczek.
Składniki (22 ciasteczka):
135 g mąki ziemniaczanej
65 g mąki z topinamburu
80 g cukru pudru
50 ml wody
50 g oleju kokosowego
20 g mąki z cieciorki
Kropla esencji waniliowej
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Mąki mieszamy razem z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia. W blenderze miksujemy banana z olejem kokosowym (jeśli ma konsystencję stałą). Dodajemy wodę, esencję waniliową i całość przelewamy do mąki. Mieszamy przy pomocy łyżki (uwaga będzie się lekko kleić). Ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego, blachę wykładamy papierem do pieczenia i wyciskamy ciasteczka o średnicy 3 cm i wysokości 2 cm. powinno wyjść plus minut 22 ciasteczka. W każdym ciasteczku robimy dziurkę (ja użyłam tłoczka w kształcie serduszka). Tworząc wgłębienia, czy to palcem, łyżką czy innym przyrządem zamoczcie końcówkę w mące z cieciorki, by ciasto się do niego nie przyklejało. Do każdego wgłębienia nakładamy marmoladę. Ciasteczka pieczemy 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Brak komentarza