Dzisiaj nie chciało mi się gotować. Byłam dziwnie zmęczona i postanowiłam zrobić sobie coś szybkiego i lekkiego na obiad. Miałam kilka warzyw, trochę owoców i dlatego zrobiłam sałatkę raw z malinowym dressingiem. Wyszła bardzo fajna orzeżwiająca sałatka. Polecam wszystkim, którzy lubią potrawy raw, i ktorym nie chce się spedzać dużo casu w kuchni.
Do pokrojenia wrzyw posłużył mi nóż, obieraczka i obieraczka do julienne. Tak! W końcu kupiłam taki sprzęt. Ostatnio trochę się namęczyłam, by równo i cienko pokroić cukinię i jak tylko nadarzyła się okazja, to kupiłam. Fajna sprawa. Także polecam.
Składniki (1 duża lub 2 małe porcje):
½ mniejszej cukinii
Garść liści botwinki
Kilka listków sałaty
½ cebuli
½ pomidora
Kawałek kalarepy
Garść orzeszków piniowych
Szczypiorek
Malinowy dressing.
Garść malin
30 ml wody
1 łyżka oliwy z oliwek
½ ząbka czosnku
1 łyżka syropu z agawy
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
Sałatkę i botwinkę rwiemy lub kroimy na mniejsze kawałki. Cukinię obieram przy pomocy obieraczki do julienne. Obieraczką tniemy cieniutkie plastry kalarepy. Pomidora i cebulę kroimy w małą kosteczkę. Orzeszki pini prażmy na patelni i siekamy szczypiorek. Wszystkie składniki przekładamy do miski i mieszamy. Do wysokiego naczynia wkładamy wszystkie składniki i miksujemy na gładki mus. Sałątkę nakładamy na talerze,polewamy dessingiem i posypujemy.
Brak komentarza