Kajzerki pszenne na śniadanie do dżemu lub pomidorka, albo awokado czy po prostu rzeżuchy! Och, niebo w gębie. Z reguły piekę chleb lub bagietki, bo szybciej – nie trzeba formować kajzerek, tylko ciach do formy i do piekarnika. Z kajzerkami trochę się schodzi, ale jednak mniej niż sądziłam.
Robot wyrobił za mnie ciasto, które potem samo wyrosło – tak, pogoda sprzyja wszystkich wypiekom drożdżowym – a potem pozostało mi tylko uformować bułeczki. Wszystko zrobiło się naprawdę błyskawicznie. Pieką się też szybciutko. Polecam na słodko jak i na słono.
Przepis (9 bułeczek):
300 g mąki pszennej T450
220 g mąki pszennej pełnoziarnistej
1 pełna szklanka letniej wody
20 g drożdży
1½ łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
20 ml oleju rzepakowego
Odrobina oleju rzepakowego do posmarowania bułeczek
Przygotowanie:
Drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie z cukrem. Dodajemy 4 łyżki mąki pszennej i mieszamy. Zaczyn odstawiamy na 15 minut, by drożdże zaczęły pracować. Następnie dodajemy pozostałą mąkę, sól i wyrabiamy ciasto – ręcznie lub przy pomocy robota. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Na koniec dodajemy olej i jeszcze chwile wyrabiamy. Gotowe ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Po tym czasie formujemy 9 bułeczek (lub więcej mniejszych). Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i nacinamy krzyżyk. Ponownie odstawiam w ciepłe miejsce, bu bułeczki podrosły. NAstawiamy piekarnik na 225 stopni. Gdy piekarnik się nagrzeje smarujemy każdą bułkę olejem i wstawiam do piekarnika na 15 minut.
Brak komentarza