Takim śniadaniem zaskoczycie swoją drugą połówkę/mamę/tatę czy przyjaciela. Dość szybkie przygotowanie i przepyszne śniadanie gotowe. Gofry na słono z tofucznicą, serem i szynką to nietuzinkowe połączenie. Najlepsze jest to, że takie śniadanie ma tyle odsłon ile jest smaków. Każdy nakładana gofra to, co lubi i gotowe!
Pamiętajcie tylko, że kluczem do usmażenia dobrych gofrów jest cierpliwość – dobrze nagrzejcie gofrownice i nie próbujcie za wcześnie wyciągnąć gofrów. Lepiej je ciut dłużej smażyć, niż zaryzykować rozerwaniem nieusmażonych gofrów.
Składniki (6 gofrów):
1 szklanka mąki T450 (ok. 160 g)
Ok. 110 ml mleka sojowego
1/3 szklanki oleju rzepakowego
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka czarnego sezamu
2 czubate łyżeczki zamiennika jaj
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
½ łyżeczki octu jabłkowego
Tofucznica (przepis tutaj bądź tutaj).
Przygotowanie.
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy, żeby w cieście nie było żadnych grudek. Ciasto ma mieć lejącą lecz ciągnącą konsystencję. Gotowe ciasto odstawiamy na czas przygotowania tofucznicy (przygotowanie tutaj lub tutaj).
Rozgrzewamy gofrownicę i gdy będzie już gotowa smarujemy ją olejem i zamykamy, by olej się nagrzał. Po około minucie nalewamy ciasto i smażymy gofry. Czas smażenia zależy od gofrownicy – u mnie są to około 3-4 minuty. Mniej więcej w połowie smażenia uchylam delikatnie wierzchnią część, by gofry odparowały (zazwyczaj w środku skrapla się woda).
Gotowe gofry wykładamy na kratkę (jeśli chcemy, by po wystygnięciu były nadal chrupiące) lub od razu serwujemy z tofucznicą.
Gofry można podać z takimi dodatkami, jakie tylko lubimy. Gdy cała tofucznicą została zjedzona, podałam gofry z wegańską szynką i serem. Coś pysznego!
Brak komentarza