czeresnie4
Różne

Suszone czereśnie

Takie ładne słońce ostatnio było, że postanowiłam pobawić się w suszenie! Na pierwszy ogień poszły czereśnie! Nie wiem czemu, ale jakoś tak sobie wymyśliłam. Stwierdziałam, że fajnie byłoby mieć suszone czereśnie na przykłąd do jogurtu czy jakiegoś deseru. Kupiłam więc kilogram czereśni i zaczęłam zabawę w… drylowanie. Nie ufam drylownicom, bo zawsze jakaś pesteczka przemknie się niezauważona przez co można niechcąc zęba stracić. Choć jest to bardzo upierdliwa robota, to wolę ręcznie drylować, bo mam pewność, że nikt przeze mnie nie ucierpi.

Wzięłam się za suszenie na słońcu, ale niestety od kilku dni tego słońca nie ma. I tak się trochę wożę między balkonem a piekarnikiem. Już 4 dni minęły, ale ciągle mi się wydaje, że jeszcze możnaby je posuszyć. Gdyby słoneczko nie zawodziło to 4 dni spokojnie by wstarczyły.

Nie będę zbytnio się na temat suszenia rozpisywać. Zaczynamy od wydrylowania czereśni. najlepiej jest poprzekajać je na pół i wyciągać pestkę. W ten sposób będziemy mieli gotowe połówki czereśni. Od razu układamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wystawiamy na słońce. Czereśnie dobrze jest osłonić jakąś gazą (tak, by nie dotykała owoców), by nie kusić ptaków lub jakiś owadów. U mnie do południa na balkonie nie ma słońca, więc do tego czasu suszyłam je w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach i w temperaturze 65 stopni. Po południ przenosiłam je na balkon przy słońce zrobiło swoje. Czynność powtarzałam przez 4 dni. Przez 2 dni słońce było dość marne, wieć suszenie odbywało się głównie w piekarniku. Wydaje mi się, że jeszcze są dość jędrne więc póki co nie zamykam ich w pojemniczku, tylko dosuszają się w pokoju. Gotowe ususzone owoce nie mają w sobie żadnego soku. Muszą być lekkie i suchutkie. Wtedy można je zamkąć do pojemniczka. Dzisiaj dodałam je do granoli. Były przepyszne, choć przyznaję, że jest to czasochłonny zabieg – czereśnie nie są owocem, który łatwo ususzyć.

czeresnie

czeresnie2

granola3

czeresnie3

Poprzedni post Następny post

Mogłoby Ci się również spodobać

Brak komentarza

Odpowiedz