Jakoś tak dziwnie naszło mnie na dania kuchni wschodu. Najpierw sajgonki, potem miso, a dzisiaj Momo – tybetańskie pierożki gotowane na parze. Oryginalnie z mięsem, ale istnieją też wersje roślinne. Dzisiaj nafaszerowałam je nadzieniem do pierogów, które zostało mi jeszcze ze świąt Bożego Narodzenia, a mianowicie kapustą kiszoną z grzybami. Nie miałam jej zbyt dużo więc dorobiłam nadzienie z soczewicy i szpinaku. Ale możecie zrobić każde nadzienie.
Tofu z warzywami, same warzywa, soczewica, soja, a ja bym się nawet pokusiła o jakieś owoce – tym wszystkim możemy nafaszerować pierożki. Co prawda sklejanie ich może na początku wydać się kłopotliwe, ale szybko nabieramy wprawy. Tak zalepione pierożki wyglądają bardzo uroczo, aż szkoda ich jeść.
Składniki (25 szt.):
180 g mąki T6450
100 ml wody
Szczypta soli
1 łyżka oleju
220 g farszu (kiszona kapusta z grzybami tego przepisu)
Przygotowanie:
Ciasto na pierożki wyrabiamy ręcznie przez około 10 minut, lub w robocie – około 5 minut. Powinno być gładkie i elastyczne. Następnie odstawiamy na około 30 minut.
Przygotowujemy nadzienie z soczewicy: na patelnie wlewamy wodę i zagotowujemy. Dodajemy soczewicę i gotujemy przez około 7 minut. W tym czasie kroimy cebulę w kosteczkę. Dorzucamy ją do soczewicy i od razu dodajemy szpinak. Przykrywamy pokrywka i gotujemy kolejne 5 minut. Na koniec dodajemy przyprawy, zdejmujemy przykrywkę i gotujemy jeszcze przez chwilę, aby cała woda odparowała. Na koniec skrapiamy cytryną. Pierożki lepimy gdy nadzienie wystygnie.
Po upływie 30 minut rozwałkowujemy ciasto na grubość około 3 mm. Z ciasta wycinamy krążki i lepimy momo. Sposób sklejania pokazałam na filmiku z przepisem. Gotowe pierożki gotujemy na parze przez około 10 minut. Smacznego!
Brak komentarza