Zazwyczaj robię obiady ze świeżych warzyw, ale nie ukrywam, że trzymam w zamrażalniku mrożonki, które czasem ratują mnie przez brakiem obiadu. Gdy nagle muszę coś zrobić, a świeżych warzyw mi brakuje, do akcji wkraczają mrożonki. W szufladach zamrażalnika ukrywają się różne warzywa, a wśród nich mieszanka chińska.
Dzisiaj właśnie „chińszczyzna” nie poratowała i jak zwykle z braku pomysłu na obiad wyszło coś pysznego. Mieszanka chińska z makaronem soba i z dodatkiem kilku przypraw przekształciła się w pyszny obiad, który robi się w mgnieniu oka!
Składniki (2 porcje):
2 porcje makaronu soba
2 pełne garści mieszanki chińskiej
1 grzyb portobello
50 g tofu
3 łyżki oleju rzepakowego
3 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka przyprawy do dań chińskich
Sól
1 łyżka oliwy
Przygotowanie:
Na patelnię wok (nada się też zwykła patelnia) wlewamy olej i nagrzewamy go. Następnie kroimy portobello w plasterki i wrzucamy na gorący olej. Po chwili dodajemy mieszankę chińską i smażymy na dużym ogniu co chwilę mieszając. W międzyczasie w garnku zagotowujemy wodę. Gdy zacznie wrzeć wsypujemy 1 łyżeczkę soli i makaron. Gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu (3 minuty na małym ogniu). Gdy się ugotuje odcedzamy go i odkładamy na bok. Tofu kroimy na paseczki i po około 5 minutach smażenia warzyw dodajemy tofu, sos sojowy, sól, przyprawę do dań chińskich oraz oliwę. Dodajemy makaron i całość dokładnie mieszamy. Przekładamy na talerz i zajadamy się – odważniejszym polecam jeść pałeczkami!
Brak komentarza