Wczoraj strasznie się czymś strułam i na myśl o jedzeniu po prostu mnie mdliło. Dzisiaj jest już lepiej i apetyt wrócił, ale wiem, że nie mogę szaleć. Dlatego zrobiłam zupkę, krem z pietruszki z chipsami z rzodkiewki. Zupa zadziałała jak balsam na schorowany żołądek. Ciepła, lekka i smaczna. W dodatku zrobiła się błyskawicznie.
Kilka pietruszek stanowi bazę wywaru, a do tego dałam kilka innych warzyw i kawałek gruszki. A żeby przełamać słodki smak zupy upiekłam chipsy z rzodkiewki. Aksamitny krem zniknął w mgnieniu oka.
Składniki (2 porcje):
600 ml wody
3 średnie pietruszki
1 mała marchewka
1 ziemniak
½ gruszki
1 ząbek czosnku
2 liście laurowe
2 ziela angielskie
Sól
Pieprz
Mielona kolendra
Przygotowanie:
Warzywa obieramy i wrzucamy do wody razem z liściem laurowym i zielem angielskim. Bulion gotujemy przez około 30 minut. Pod koniec gotowania dodajemy czosnek i obraną gruszkę. W międzyczasie rzodkiewkę kroimy na cienkie plasterki i następnie pieczemy przez około 7 minut w piekarniku w trybie grilla. Gdy chipsy się zrobią wyjmujemy je na papier do pieczenia i czekamy, aż wystygną. Z bulionu wyciągamy ziele angielskie i liść laurowy. Resztę miksujemy na gładki krem. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem oraz mieloną kolendrą. Jeśli pietruszki okażą się mało słodkie, zupkę można lekko osłodzić cukrem lub innym słodem.
Brak komentarza