Niedawno wróciłam z Paryża, gdzie tylko mogłam patrzeć i marzyć o francuskich croissantach. Uwielbiałam je, ale od czasu przejścia na weganizm, tylko raz miałam możliwość zjedzenia wegańskiego croissanta. Było to w jednej z wegańskich piekarenek w Barcelonie. Zapewne w Paryżu też takowe by się znalazły, ale niestety nie miałam czasu ich szukać. Postanowiłam więc, że sama zrobię wegańskie croisstanty.
Jeszcze przed dietą wegańską próbowałam upiec je sama i przyznam, że nie jest to takie proste. Nie chodzi o wałkowanie i składanie ciasta, które po prostu jest czasochłonne, ale o to, że po prostu crosisanty nie wychodziły takie jak te, które można kupić w sklepie. I nigdy nie widziełam czemu. Ale podjęłam koleją próbę – pierwszą wegańską. Przepis wzięłam z filmiku, który znalazłam na Youtube na kanale Vegan Encounters. Przyznam, że pierwszy raz masło (wegańskie oczywiście) nie wychodziło mi bokami podczas wałkowania. A zawijając rogaliki widać było warstwy ciasta. Wyszły super, choć jeszcze to nie jest to, co chciałabym osiągnąć. Będę się bawić i jak wyjdzie to zrobię wpis.
Składniki (19 szt.):
250 g mąki T450
250 g mąki T650
250 g margaryny wegańskiej
60 g cukru
Szczypta soli
250 ml letniej wody
20 g świeżych drożdży
Odrobina mleka sojowego i syropu z agawy do posmarowania rogalików
Przygotowanie:
Do miski wsypujemy drożdże, dodajemy cukier, wodę i dokładnie mieszamy. Dodajemu mąkę i sól i wyrabamy ciasto. Po kilku minutach wyrabiania wkładamy ciasto do miski, przykrywamy folią spożywczą i wstwiamy do lodówki na 2 godziny. Ciasto w tym czasie urośnie. W miedzyczasie przgotowujemy margarynę. Wkładamy ją między dwa arkusze papieru do pieczenia i rozwałkowujemy na kwadrat 20 cm x 20 cm. Wkładamy go do lodówki na 1 godzinę. Po dwóch godzinach wyciągamy ciasto z lodówki i wałkujemy na prostokąt (mniej więcej 40 cm x 30 cm). Na środek kładziemy margarynę i większe boki zakładamy na margarynę tak, by brzegi ciasta minimalnie się nałożyły na siebie. Ciasto delikantie wałkujemy formując prostokąt (na grubość około 1 cm). Ciasto składamy na 3: prawy bok zakładamy na 2/3 długości i na złożoną część zakładamy lewy brzew. Następnie całość składamy jeszcze na pół. Znów wałkujemy ciasto i powtarzamy czynność składania ciasta. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na 30 minut do lodówki. Po tym czasie wałkujemy ciasto na grubość okolo 0,5 cm i wycinamy trójkąty. Najkrótszy bok każdego trójkąta nacinamy 2 cm wgłąb i zawijamy rogaliki rozchylając lekko nacięcie na boki (tak by środek rogalika był pusty). Rogaliki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na 1 godzinę do lodówki. Po godzinie nastawiamy piekarnik na 220 stopni, rogaliki wyjmujemy z lodówki i smarujemy mlekiem sojowym rozmieszanym z odrobiną agawy. Rogaliki pieczemy przez 10 minut w temperaturze 220, następnie zmniejszamy temperaturę do 180 i pieczemy jeszcze przez 7 inut. Po wyjęciu rogaliki smarujemy suropem z agawy. Bez nadzienia są przepyszne, ale jak wolicie z nadzieniem, to po przekrojeniu można posmarować dżemem lub kremem czekoladowym.
Brak komentarza