makarony4
Deser

Makaroniki z nadzieniem morelowym

Z okazji przekroczenia 4000 like’ów na moim Facebookowym fanpage’u postanowiłam zrobić coś wyjątkowego. Niedawno zrobiłam przekładane bezy jako przymiarkę do makaroników. No i są, Makaroniki z nadzieniem morelowym (jedna z Was na FB zaproponowała taki smak, a i akurat dostałam dżem od taty). Makaroniki, czyli bezo pochodne ciasteczka przekładane różnorakim nadzieniem to francuski rarytas. Oczywiście tradycyjnie robi się go na bazie bez z białek.

Jak już nie raz udowodniłam (i Wy z resztą też), wiele przepisów można zrobić bez wykorzystania jajek. Makaroniki są tego kolejnym dowodem. Jest to moja pierwsza próba makaronikowa, i wiem, że jakbym jeszcze dwa-trzy razy poćwiczyła wyszłyby jeszcze lepsze, ale nie mogłam się z Wami nie podzielić takim przepisem. Update’y pewnie pojawią się wkrótce. 😀

Składniki (20 złożonych makaroników):

Ciasteczka:

55 g aquafaby
55 g migdałów (bez skórki)
150 g cukru pudru

Nadzienie:

50 g dżemu morelowego
30 g migdałów

Jeden makaronik to około 47 kcal.

Przygotowanie:

Migdały mielimy razem z cukrem pudrem na mąkę (zmielenie samych migdałów grozi otrzymaniem masła migdałowego). Powstałą mieszankę przesiewamy przez sito i odstawiamy na bok. Aquafabę ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy drobny cukier i dalej miksujemy, aż pana będzie się błyszczeć. Na koniec dodajemy przesianą mieszankę migdałowo-cukrową i delikatnie mieszamy szpatułką/łyżką do połączenia się składników. Przy użyciu rękawa cukierniczego nakładamy makaroniki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Zachowujemy 1 cm odstępy między 2-3 cm krążkami. Nastawiamy piekarnik na 140 stopni z termoobiegiem. Makaroniki wkładamy do piekarnika jak ten się nagrzeje, ale też gdy będą już przeschnięte (po około30-45 minutach). Pieczemy 15 minut. Gotowe makaroniki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do przestygnięcia – dopiero gdy makaroniki będą zimne można je zdjąć z papieru.

W trakcie stygnięcia ciasteczek przygotowujemy nadzienie. 30 g migdałów rozdrabniamy w malakserze na mąkę. W takiej postaci mieszamy je z dżemem morelowym (najlepiej jakby był gładki bez kawałków owocu; jeśli ma kawałki to można go zmiksować) i dodajemy migdały, które nie przesiały się przez sito. Zimne makaroniki przekładamy nadzieniem i przechowujemy w szczelnie zamykanym pojemniku w lodówce.

makarony

makarony5

makarony2

Poprzedni post Następny post

Mogłoby Ci się również spodobać

1 komentarz

  • Odpowiedz Monika 14 listopad 2016 w 22:43

    <3

  • Odpowiedz