Domowe wegańskie Ferrero Rocher

Na gwiazdkę dostałam pudełeczko Ferrero Rocher. Przyjęłam, bo sytuacja i osoba były takie, że nie wypadało odmówić i tłumaczyć. Pudełeczko odstawiłam do szafki i zapomniałam. Ostatnio znalazłam jej i oddałam siostrze. Uwielbiałam te małe orzechowo-czekoladowe kuleczki. Takiego smaka sobie narobiłam, że postanowiłam podjąć próbę stworzenia przepisu na domowe wegańskie Ferrero Rocher.

Jak wyszło? Może wyglądem daleko do oryginału, ale smak…mmm… pychota. Jest to bomba kaloryczna, bo orzechy laskowe robią swoje. Ale taka delicja raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Mniam! Mniam!

Składniki (25 szt.):

150 g orzechów laskowych
100 g gorzkiej czekolady
60 ml mleka sojowego
20 g cukru pudru
20 g wafelków (Andrutów, takich do lodów lub rurek, oczywiście wegańskich)

1 kuleczka to około 64 kcal.

Przygotowanie:

Orzechy rozkładamy na blasze i prażymy w piekarniku przez około 5 minut na włączonej opcji grill. Po 5 minutach wyłączamy, przemieszajmy orzechy i zostawmy w piekarniku jeszcze na 3-5 minut. Orzechy wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Jak przestygną na tyle, że da się je wziąć do ręki, bierzemy po garstce między obydwie dłonie i turlamy, tak, by skórka odeszła (nie zawsze odejdzie). Odkładamy 25 mniejszych orzeszków na bok. Połowę orzechów blendujemy na masło orzechowe. Jedną ćwierć tłuczemy/rozdrabniamy na małe kawałeczki, a drugą miksujemy na mąkę.

W garnku rozpuszczamy gorzką czekoladę z mlekiem sojowym. Gdy się rozpuści odkładamy 4 łyżeczki do osobnej miseczki, a do garnka dodajemy cukier puder i rozdrobnione orzechy. Dokładnie mieszamy całość i wstawiamy do lodówki, by zgęstniało. Wafelki kruszymy. Gdy masa stężeje zabieramy się za formowanie kuleczek.

Na łyżeczkę nakładamy około 1/2 łyżki masy, na środek wciskamy orzecha i przy pomocy drugiej łyżeczki (lekko zwilżonej wodą) zakrywamy orzecha masą otaczającą orzecha formując kuleczkę. Kulkę ściągamy do miski z wafelkami i obtaczamy. Formujemy ładą kuleczkę i odkładamy na bok. Robimy to samo z pozostałymi 24 kuleczkami. Odłożoną na bok czekoladę podgrzewamy (im płynniejsza, tym lepsza), obtaczamy w niej gotowe kulki, a następie obtaczamy je w zmielonych na mąkę orzechach (powinno wyjść 7 szt.). Kolejne 7 kuleczek obtaczamy w samej czekoladzie, a 9 zostawiamy bez niczego.

Jeśli chcecie wszystkie kuleczki obtoczyć w orzeszkach, to po prostu należy zużyć więcej orzechów i czekolady. To moje pierwsze podejście do domowego wegańskiego Ferrero, więc po omacku dobierałam ilość składników. Wyszło mi 25 kuleczek i zostało trochę masy, więc na koniec dodałam ją do czekolady, dlatego kuleczki nie są gładkie.

Jak na pierwszą próbę jestem zachwycona! Nic nie będę zmieniać w ramach proporcji, popracuję jedynie na ilością składników, tak, by starczyło do obtoczenia każdej kuleczki. <3