Póki są jeszcze maliny to przygotowałam ciasto z nimi w roli głównej. Dużo można zrobić z dodatkiem malin, ale wiele przepisów już przygotowywałam, a nie lubię się powtarzać. Tym razem zrobiłam więc czekoladowe ciasto z malinową pianką. Maliny własnoręcznie zebrałam z ogródka moich teściów (piękne i słodziutkie!), niestety to już chyba końcówka malin. Maliny uwielbiam i zawsze mi przykro jak już się kończą. Poza sezonem zadowalam się mrożonymi, ale to nie to samo.
Ciasto czekoladowe z cukinią stanowi spód ciasta, a pianka malinowa z dodatkiem całych malin jest na wierzchu. Dla dekoracji posypałam go płatkami kokosowymi. Ciasto jest pyszne, najlepiej smakuje schłodzone!
Składniki (forma 25×16 cm):
Ciasto:
150 g cukinii
100 ml wody
150 g mąki T450
80 g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
15 g kakao
40 ml oleju rzepakowego
Malinowa pianka:
300 g malin + 2 garści malin
70 ml mleka sojowego
150 g jogurtu sojowego
4 łyżki cukru
1 płaska łyżeczka agar agar
1 garść płatków kokosowych
1 kawałek zwiera 150 kcal (przy pokrojeniu ciasta na 12 kawałków).
Przygotowanie:
Ciasto.
Piekarnik nastawiamy na 200 stopni. Cukinię blendujemy razem z wodą na gładką masę (raczej płyn). Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy wszystkie suche składniki i mieszamy. Do zblendowanej cukinii dodajemy olej, mieszamy i przelewamy do suchej mieszanki. Dokładnie mieszamy i wylewamy ciasto do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto pieczemy 25 minut.
Malinowa pianka.
300 g malin blendujemy razem z mlekiem. Połowę masy przelewamy do garnka i zagotowujemy. Gdy zacznie bulgotać dodajemy cukier i agar. Dokładnie mieszamy i gotujemy przez 6 minut na małym ogniu (ma cały czas się gotować). Do pozostałej części malin dodajemy jogurt i mieszamy.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Malinową piankę odstawiamy z ognia i czekamy, aż zacznie gęstnieć.
Na przestudzone ciasto (może być jeszcze letnie) wykładamy pozostałe maliny (zostawiamy 6 do dekoracji) i wylewamy na nie mus (przypilnujcie, by pianka nie wylewała się na boki ciasta – ciasto ma być dobrze opatulone papierem do pieczenia lub dobrze przylegać do ścianek formy). Wierzch ciasta dekorujemy malinami i płatkami kokosowymi. Gdy przestygnie wkładamy na minimum 2 godziny do lodówki. Serwujemy schłodzone.
1 komentarz
Hej, chciałabym skorzystać z Twojego przepisu, ale mam problem co zrobić z malinami, o których mowa we fragmencie „Do pozostałej części malin dodajemy jogurt i mieszamy.” Rozumiem, że „na przestudzone ciasto wykładamy pozostałe maliny” to chodzi o te z 2 garści, „i wylewamy na nie mus” a tu chodzi o te z garnka (połowa z 300g). Będę wdzięczna za szybką odpowiedź!