Mam fazę na spirulinę. Zaczęło się od makaronu barwionego spiruliną, który zakupiłam jakiś czas temu w Lildu, i który jest bohaterem dzisiejszego przepisu. Obawiałam się trochę czy dodatek spiruliny w makaronie (czy innych daniach) będzie miał wpływ na smak posiłku, bo przecież algi mogą bardzo dać się we znaki kubkom smakowym. Na szczęście w makaronie nie dało się wyczuć nuty morskiej, ale żeby mieć pewność postanowiłam zapakować go w wyrazisty smak i przygotowałam makaron w sosie serowym, z zielonym groszkiem.
Makaron pięknie prezentuje się przed jak i po ugotowaniu, do tego sos „serowy” na złamanie kolory i dodatkowy zielony akcent w postaci zielonego groszku z puszki. Połączenie wyborne!
Składniki (1 duża porcja):
100 g suchego makaronu
80 g wegańskiego sosu serowego*
60 g jogurtu sojowego
1 łyżka płatków drożdżowych
1/2 puszki zielonego groszku
2 łyżki wegańskiego żółtego sera
Sól
Pieprz
*Użyłam sosu serowego instant. Na rynku istnieje kilka takich sosów w proszku. Wystarczy rozrobić z wodą/mlekiem roślinnym i zagotować. Jeśli nie macie takiego sosu, to można przygotować sos z samego jogurtu sojowego i dodać więcej płatków drożdżowych, sól oraz wędzoną paprykę w proszku. Jest jeszcze trzecie opcja: możecie sami zrobić sos „serowy”: gotujemy do miękkości 1 większego ziemniaka i kawałek marchewki.
Następnie blendujemy całość na gładki krem dodając tyle wody, by otrzymać odpowiednią konsystencję. Na koniec dodajemy do smaku płatki drożdżowe, sól i paprykę wędzoną.
1 porcja to około 450 kcal.
Przygotowanie:
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Garnek z odcedzonym makaronem wstawiamy na mały ogień. Dodajemy wszystkie pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Żółty ser ładnie się roztopi. Obiadek przekładamy na talerz i gotowe!
Brak komentarza