Święta zbliżają się wielkimi krokami. Aż się boję myśleć o tych wszystkich pysznościach do je zjem! 😀 Aby jeszcze bardziej docenić ich smak, robię sobie kilka dni postu. Jem bardzo prosto (ale smacznie!) bez poświęcania wiele czasu w kuchni. Ostatnio moim głównym posiłkiem na obiad czy kolację była dynia makaronowa (zachowała się jeszcze jedna na działce u mamy). Dynia duszona, dynia grillowana, sałatka z dynią i innymi warzywami. Lubię takie proste dania. Mąż za dynią w takiej prostej postaci nie przepada, więc dla niego przygotowywałam inne posiłki, ale również cechowała ich prostota. On dostaje między innymi kasztanowe kopytka z cebulką. Po prostu.
Akurat zostało mi trochę kasztanów z po pieczeniu kasztanowego ciasta, więc zrobiłam kopytka. Zamiast ziemniaków użyłam właśnie gotowanych kasztanów. Mniam. Do tego smażona cebulka curry i prosty obiad gotowy.
Składniki (2 porcje):
160 g ugotowanych kasztanów
70 g mąki pszennej T650
50 mąki ziemniaczanej
150 ml wody
Sól
1 porcja to około 340 kcal.
Przygotowanie.
Kasztany nacinamy z jednej strony w krzyżyk i gotujemy w wodzie przez około 15-20 minut (do miękkości). Gdy kasztany wystygną obieramy je z łupiny i mielimy w maszynce do mielenia. Kasztany przesypujemy do miski, dodajemy mąki, wodę oraz sól i zagniatamy kluski na ciasto.
Ciasto wałkujemy w rulon, lekko spłaszczamy i tniemy jak tradycyjne „kopytka”. Kopytka gotujemy w gotującej się i osolonej wodzie przez około 2 minuty od czasu jak wypłyną na wierzch. Podajemy z sosami. Ja podałam ze smażoną cebulką curry. Pychota!
2 Komentarze
Ależ to musi być pyszne!