Rewelacja! Wczoraj postanowiłam podjąć pierwszą próbę przygotowania roślinnego zamiennika boczku. Pierwsza próba okazała się być na tyle dobra, że mogę już teraz podzielić się z Wami przepisem. Wegański boczek to połączenie kilku składników. Naprawdę niewiele potrzeba, by go zrobić, więc nie ma na co czekać!
Tak się złożyło, że zrobiłam go jak byłam z wizytą u moich rodziców. Po przygotowaniu pokroiłam go na plasterki i podałam na kanapce z musztardą i kiszonym ogórkiem. Rodzice (wszystkożerni) byli zdumieni zarówno wyglądem boczku jak i jego smakiem. Dlatego śmiało możecie zaserwować go wszystkożernym znajomym.
Składniki (900 g):
180 g tofu
1 ½ szklanki glutenu
1 szklanka białka sojowego
4 łyżki oleju
1 szklanka wody
1 czubata łyżka wędzonej papryki w proszku
1 łyżka czosnku w proszku
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 ½ łyżeczki soli
Majeranek i 2 ząbki czosnku do posmarowania boczku.
Jeden cienki plasterek boczku to około 25 kcal.
Przygotowanie:
Białko sojowe i gluten umieszczamy w jednej misce. Dodajemy czosnek w proszku, gałkę muszkatołową, sól i dokładnie mieszamy. Połowę suchej mieszanki przesypujemy do drugiej miski. Jedna miska będzie białą częścią boczku, a druga czerwoną.
Biała część boczku: połowę tofu blendujemy na gładką masę z 1/2 szklanki wody i 2 łyżkami oleju. Następnie dodajemy do suchej mieszanki i ręcznie wyrabiamy masę na boczek. Masa powinna stać się elastyczna, ale nie sucha. Jeśli stwierdzicie, że nie jest zbyt elastyczna (nie rozciąga się tylko rwie) to dodajecie odrobinę wody. Masę podzielcie na 2 części.
Czerwona część boczku: połowę tofu blendujemy na gładką masę z pozostałą ilością wody, pozostałym olejem, koncentratem pomidorowym i wędzoną papryką. Zblendowaną masę przekładamy do drugiej miski i wyrabiamy ją, aż będzie jednolita i elastyczna. Dolejcie odrobinę wody jeśli masa okaże się zbyt sucha. Masę podzielcie na 3 części.
Każdą część rozciągamy w rękach i spłaszczamy w taki sposób by powstały owalne placki. Układamy jeden na drugi: zaczynamy od czerwonego, na niego kładziemy białego i kończymy na czerwonym. Całość dociskamy do siebie by warstwy się skleiły. Całość posypujemy majerankiem i posiekanym czosnkiem. Masę zawijamy w folię spożywczą (starannie, by nie było żadnej szczeliny). Boczek gotujemy w wodzie przez godzinę.
Po ugotowaniu odstawiamy do wystygnięcia, po czym ściągamy folię. Boczek można jeść na kanapkach, na pizzy, użyć jako dodatek do wege carbonary lub podsmażyć do tofucznicy! Mniam! Pychota!
6 Komentarze
W skladnikach jest tofu ale w przepisie go nie ma to pytanie jest takie czy to tofu jest czy go nie ma bo boczek wyglada oblednie
Dzięki za zwrócenie uwagi! Tofu jak najbardziej jest w przepisie – już wszystko jest poprawione. Boczek nie tylko wygląda obłędnie, ale i smakuje! 😀
Mam pytanie a gdzie można nabyć glutenu i białko sojowego? to występuje jako oddzielny produkt
Cześć. Ja gluten kupuję w sklepie Evergreeen w Warszawie, ale widziałam w niektórych internetowych sklepach z wegańskimi produktami. Co do białko to ostatnio miałam problem go znaleźć (kiedyś kupiłam w Carrefourze, a teraz już go nie ma). Ostatnio po prostu kupiłam białko sojowe w sklepie z produktami wegańskimi (w formie odzywki dla sportowców – w składzie było to samo co w przypadku zwykłego białka sojowego które udało mi się wcześniej kupić).
Czy można użyć białka z grochu?at takie mam w domu
Myślę, że można, ale osobiście nie próbowałam. P.S. Przepraszam za późną odpowiedź. Napisz czy spróbowałaś tego białka i jak wyszło.