Dawno nie jadłam czegoś co przypominałoby mi smak fety. Owszem, można zrobić jakąś alternatywę na przykład z tofu, ale konsystencja nie będzie taka sama. Jako, że w szafce zalegały mi ziarna pszenicy, to postanowiłam zrobić domowy probiotyk potrzebny do produkcji „serów”. I tak właśnie powstała domowa wegańska feta, która zarówna smakiem jak i konsystencją zdumiewająca przypomina fetę.
A do jej przygotowania potrzebujemy tylko kilku składników – składników, które zazwyczaj znajdują się w domu wegana.
Składniki (ok. 300 g):
100 g pestek słonecznika
100 g pestek migdałów bez skórki (lub z, ale wtedy należy obrać)
150 ml probiotyku*
50 ml wody
Łyżeczka soli
50 g oleju kokosowego
Cała feta to około 1592 kcal.
Przygotowanie:
Migdały i pestki słonecznika zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na noc (lub na min. 5 godzin). Po tym czasie odlewamy wodę, dodajemy 50 ml świeżej wody, probiotyk i blendujemy na gładką masę. Powstały krem przekładamy do szczelnego pojemniczka i dostawiamy w ciepłe miejsce na min. 8 godzin – w tym czasie probiotyk zacznie pracować i nas krem zacznie zamieniać się w „ser”.
Po 8 godzinach do serka dodajemy olej kokosowy i sól i znów dokładnie blendujemy. Serek przekładamy do naczynia wyłożonego folią spożywczą. Po przełożeniu uderzamy pojemniczkiem o blat, by serek się odpowietrzył i dobrze ubił. Pojemniczek z serkiem wkładamy do lodówki, by stężał (min. 3 godziny). Po tym czasie feta będzie gotowa. Jeśli chcecie uzyskać twardszą wersję, to wystarczy dodać więcej oleju kokosowego.
Można zrobić różne wariacje sera feta: do masy można dodać np. ulubione zioła, gotowy ser możemy pokroić w kosteczkę, i zamarynować w ziołowym lub pomidorowym oleju. Jedno jest pewne: każda wersja jest pyszna!
Probiotyk: 2 garście ziaren pszenicy zalewamy przegotowaną zimną wodą. Ziarna odstawiamy na min. 8 godzin. Po tym czasie odlewamy wodę i zostawiamy pszenicę, by ziarna zaczęły kiełkować (ziarna muszą być cały czas wilgotne). Gdy kiełki będą długości samego ziarna (po około 24 godzinach) zalewamy je przegotowaną zimną wodą (stosunek wody do ziaren to 2:1), przykrywamy ręcznikiem papierowym i zawijamy sznureczkiem/gumką i odstawiamy w ciemne miejsce na 3 dni. Po tym czasie probiotyk jest już gotowy (powinien być dość kwaśny). Wystarczy go przelać przez sito do buteleczki – można go przechowywać w lodówce do 2 tygodni.
2 Komentarze
Wygląda rewelacyjnie! Muszę to wypróbować
Smakuje równie dobrze jak wygląda! Zachęcam do wypróbowania przepisu!