Lubicie gotować sezonowo? Jeśli tak, to polecam taki obiadek: ravioli z kurkami. Pojawiły się już na bazarkach, więc można sobie kukri pojeść. Ja nie kupiłam świeżych, bo miałam jeszcze zamrożone. Wieć wykorzystałam te, a niedługo kupie świeże i zrobię kolejną ropozycję obiadu. A tymczasem podjaę przepis na pierożki ravioli.
Składniki (40 szt.):
Ciasto:
280 mąki T650
125 ml wody
2 łyżki oleju rzepakowego
Sól
Mąka do podsypywania ciasta
Farsz:
300 g kurek (u mnie mrożone)
1 cebula
Sól
Pieprz
2 łyżki oleju do smażenia
Sos:
Sok z kurek
40 ml zimnej wody
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki śmietanki sojowej
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
Ze wszystkich składników robimy ciasto. Ciasto wyrabiamy około 10 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Odkładamy ciasto na czas przygotowania farszu.
Na patelni rozgrzewamy olej. Cebule drobniutko siekamy i wrzucamy na rozgrzany tłuszcz. Lekko solimy i smażymy, aż się zarumieni. Przekładamy cebulę do miski i na patelnię wrzucamy kurki. Solimy i smażymy około 5-10 minut (ja miałam mrożone, więc należy smażyć do całkowitego rozmrożenia, następnie odlac powstały sos i smażyć jeszcze przez około 5 minut). Usmażone kurki przekładamy na deskę do krojenia i drobno siekamy grzybki (ja musiałam wręcz lekko zblendować, gdyż moja maszynka do ravioli nie chciała przepuścić posiekanych kurek). Cebulę i grzybki mieszamy w misce i doprawiamy do samku solą i pieprzem. Ciasto wałkujemy na 2-3 mm grubości. Jeśli macie specjalną maszynkę do ravioli, możecie rozwałkowac w niej ciasto na grubość 5 (na skali grubości). Posługując sie taka maszyką należy przygotować pasy o szerokości odpowiadającej szerokości przystawki do ravioli. Pasek składamy na pól i złożonym krańcem wkładamy do nakłądaki do ravioli (patrz wideo). Nakładamy łyżeczką farsz i sklejamy pierożki. Nie bójcie się hojnie posypywać ciasto mąką – nie może się kleić do maszynki. Jeśli robicie pierożki bez maszynki to możecie rozwałkować duży płat ciasta, który potem złożycie na pół. Wtedy na jedna część ciasto nakładamy małe porcje nadzienia zachowując odpowiednie odstępny (w zależności jak duże chcecie ravioli). Drugą część ciasta nakladamy na tą z nadzieniem i dociskając palcem do ciasta tworzymy kratkę, tak by każdy pierożek był w kwadraciku. Nastęnie nożykiem do ravioli (niekoniecznie) wycinamy ravioli. Pierożki gotujemy w osolonej wrzącej wodzie przez około 2 miunuty od ich wypłynięcia.
Z soku, który puściły kurki i z resztki nadzienia zrobiłam sos. Sok z kurek zagotowujemy. W zimnej wodzie rozpuszczamy mąkę ziemniaczana i dodajemy do gotującego wywaru. Po około 5 minutach dodajemy śmietankę i doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Ravioli można podać ze świeżą surówka np. z kapusty piekińskiej, z papryką, pomidorem, musztardą i odrobiną syropu z agawy. Smacznego!
Brak komentarza