To danie stało sie już chyba klasykiem. I nie chodzi tylko o paprykę. Cukinia, pmidory, bakłażan również często są nadziewane. A nadzienie zależy tylko od naszej fantazji. Ja nadziałam paprykę standardowym nadzieniem czyi ryżem z dodatkiem wegańskiego mięsiwa i warzyw. „Mięso” akurat zostało mi z poprzedniego obiadu, ale bez niego nadzienie będzie równie smaczne. W sumie, to muszę częściej ją przygotowywać. A czy u Was często na stole gości pieczona nadziewana papryka?
Składniki (2 szt.):
2 papryki
4 łyżki ugotowanego ryżu
2 łyżki mielonego „mięsa” (może być np. taka pieczeń)
2 łyżeczki przyprawy do spaghetti
½ cebuli
2 łyżki konserwowej kukurydzy
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
2 łyżki startego sera żółtego (oczywiście wegańskiego)
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
Piekarnik nastawiamy na 220 stopni. Ryż gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. „Mięso” mielimy i doprawiamy przyprawami. Drobno kroimy cebulę i razem z kukurydzą dodajemy do „mięsa”. Gdy ryż się ugotuje przelewamy go zimną wodą, by wystygł. Gdy będzie chłodny dodajemy go do reszty składników. Wsypujemy ser żółty i dokładnie mieszamy nadzienie. Odkrajamy górą część papryki i czyścimy jej wnętrzne. Papryki nadziewamy farszem, przkrywamy górą od papryki i przekładamy do brytfanki wyłożonej papierem do pieczenia. Papryki przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do rozgranego piekarnika. Pieczemy je prez 50 minut. Pod koniec pieczenia możemy zdjąć folię – bądźcie ostrożni i nie poparzcie sie gorącym powietrzem, dzięki temu papryka się trochę podpiecze. Do papryki idealnie pasuje kiszony ogórek i ketchup.
Brak komentarza