Znowu sami robiliście tofu i nie wiecie jak wykorzystać okarą? Tak, powstaje jej prawie dwa razu więcej niż tofu i szkoda byłoby zmarnować. Na szczęście z okary można zrobić wiele fajnych potraw. Wegański sernik, wegańską pieczeń, pulpeciki czy ciasteczka. Ale to nie wszystko. Ostatnio postanowiłam, że spróbuję zrobić coś na wzór pasztecików sojowych znanych Wam marek. Wykorzystałam do tego właśnie okarę sojową i zrobiłam pomidorowy serek z okary. Dodałam kilka innych składników i wyszło coś naprawdę smacznego. Konsystencją nie przypomina kupnych pasztecików, ale w smaku bije je na głowę!
Może nazwa nie wzbudza zachwytu, ale ciężko mi było nazwać tę pastę ponieważ ma wiele zastosowań. Można posmarować nią kanapki, wykorzystać jako dip do grissini, krem do placuszków czy naleśników lub użyć jako sos do makaronu, np. jako nadzienie do makaronowych muszli. Jedna mała rzecz, a tyle zastosowań!
Składniki:
140 g okary sojowej
25 g pestek dyni
70 g tofu
2 łyżeczki tymianku
180 g pomidorów z puszki
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
Pestki dyni prażymy na patelni i gdy przestygną miksujemy na mączkę. Dodajemy okarę, tofu, pomidory i dokładni miksujemy na gładką masę. Dodajemy tymianek, sól i pieprz i mieszamy. Gotowy serek wkładamy do lodówki, by się schłodził. Serek ma dość luźną konsystencję. więc jeśli chcecie, by był sztywniejszy to możecie dodać więcej tofu lub trochę oleju kokosowego.
Brak komentarza